WŁOSY

Hej Kochani,

jak wspominałam w poprzednim poście - biorę się za swoje włosy. Dlatego zrobiłam badania okresowe (krew itp.) i odbyłam wizytę u dermatologa. Badania wyszły mi bardzo dobrze, mój lekarz powiedział, że jestem zdrowa jak ryba. Za to Pani dermatolog - poinformowała mnie, że cytuje "ludzie biali" mają to do siebie, że łysieją lub nadmiernie wypadają im włosy. Przyczyn może być wiele m. in: hormony, stres, złe odżywianie i pielęgnacja. U mnie przypadły dwie pierwsze dolegliwości i po bardzo sympatycznej rozmowie - Pani doktor przepisała mi dwa specyfiki.

Alpicort E, preparat jest na receptę i z opinii z internetu wnioskuje, że chyba działa. Sama się o tym przekonam bo mam zamiar dziś go wykupić. Preparat stosuje się "W przebiegu różnych postaci łysienia, zwłaszcza w łysieniu androgenozależnym". 

Poniższy opis ściągnęłam ze strony producenta:

"OPIS DZIAŁANIABenzoesan estradiolu jest pochodną naturalnego 17ß-estradiolu. Niedobory estradiolu przyczyniają się do atrofii skóry, pogorszenia metabolizmu i ukrwienia skóry. Miejscowe zastosowanie pochodnej estradiolu przywraca prawidłowy metabolizm skóry i poprawia jej ukrwienie. Dotyczy to również owłosionej skóry głowy. Dodatkowo działanie antyandrogenne estradiolu wspomaga efekt terapeutyczny.Zawarty w preparacie prednizolon wywiera działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne i przeciwświądowe. Kwas salicylowy działa keratolitycznie i przeciwzapalnie, jak również słabo przeciwbakteryjnie
i przeciwgrzybiczo. Połączenie obu składników usuwa objawy stanu zapalnego w obrębie mieszków włosowych."

Preparat nie jest tani bo jego koszt to jakieś 50-80 zł ale myślę, że warto spróbować jeśli ktoś ma naprawdę poważny problem z wypadaniem włosów.

Dodatkowo otrzymałam specyfik który można wykupić bez recepty. Gelacet w saszetkach (suplement diety)

Sklada się z biotyny (witaminy H) i żelatyny.

Podobno wzmacnia włosy od wewnątrz. 21 saszetek to koszt około 40-50 zł. Drogo ale biorąc pod uwagę koszt innych preparatów na włosy które już kupiłam i średnio pomogły (belissa i skrzypowita) mam zamiar spróbować i oczywiście się z Wami podzielić rezultatami.

Jedziemy z całą kuracją przez 6 tyg. i potem wizyta kontrolna u Pani dermatolog. 

W trakcie kuracji będę opisywała wrażenia i efekty - zapraszam do podzielenia się Waszymi doświadczeniami w kuracjach od dermatologa.

Rozmowa z Panią dermatolog była dosyć długa i bardzo sympatyczna. Wyjaśniłam,  że dopóki nie miałam problemu z wypadaniem włosów myłam je tylko szamponem i nakładałam byle jaką odżywkę. A od kiedy wszędzie pojawiają się moje "kudły" na podłodze i wannie - zaczęłam kombinować z pielęgnacją. Pani doktor poinformowała mnie, że jeśli włos ma wypaść to i tak wypadnie. Oczywiście - olejowanie i pielegnacja jest jak najbardziej na tak bo struktura włosa jest gładsza i włosy się tak nie plączą ale jeśli wypadanie się przeciąga w czasie należy użyć preparatów na receptę.Obcinanie włosów na krótko także nic nie daje bo zmieniają się jedynie ich końcówki a stadium wypadania pozostaje :) nie łamiemy się i walczymy !

Dlatego moi Kochani - nadal będę stosowała moje specyfiki do pielegnacji ale mimo wszystko skuszę się na rady Pani dermatolog - która uważa, że im mniej tym lepiej :)

Miłego dnia,

CZARNA