poniedziałek, 2 września 2013

WŁOSY

Tak jak pisałam w poprzednim poście - mam czarno-brązowe włosy. W ostatnim czasie mam fazę włosomaniaczki i kupuje do nich wiele specyfików. W ubiegłą sobotę byłam u fryzjera i pani fryzjerka ścięła mi sporo włosów - w większości wycieniowała. Borykam się cały czas z ich nadmiernym wypadaniem więc może po krótce napisze jakie kuracje zastosowałam:


  1. Zaczęłam olejować włosy - 2-3 razy w tygodniu - zostawiam olej na całą noc na moich włosach. Zazwyczaj stosuje olej na brudne włosy, chociaż zauważyłam, że lepiej się wchłania na włosy wilgotne. Zużyłam już całą butelkę olejku Amla Dabur - 300 ml oraz olejku kokosowego Vatika Dabur 300 ml. Dostałam je w prezencie w zeszłym roku na mikołajki i starczyły mi do lipca br. Są naprawdę wydajne. Stosuje je bezpośrednio na skalp głowy oraz na całych włosach. Olejek kokosowy należy podgrzać przed użyciem bo ma stałą konsystencję. Rezultat: włosy mniej wypadały, były błyszczące i delikatne w dotyku. Zauważyłam jednak, że szybciej się przetłuszczały i czasami pojawiał się łupież. Zwalczało go jedynie mydło - biały jeleń - którym myłam czasami głowę. Zauważyłam także mnóstwo małych babyhair co mnie bardzo zadowoliło. W sierpniu po raz kolejny kupiłam oleje - tym razem olej Sesa 180 ml + Szampon Sesa 30 ml gratis w przystępnej cenie 39 zł i ponownie olejek kokosowy Vatika Dabur 300 ml za 20,90 zł. Głównie zakupy robię na stronie http://www.magiczne-indie.pl/  ceny są przystępne a wysyłka ekspresowa. Pamiętajcie też o bogatym w witaminy oleju migdałowym - w chwili obecnej go nie posiadam ale używałam go w zeszłym roku i rezultaty były wspaniałe:)

  2. Jeżeli chodzi o szampony to głównie stosuje szampon CeCe Med przeciw wypadaniu włosów wraz z odżywką http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=26500 Włosy stają się delikatne i sprężyste. Dodatkowo bardzo zainteresowałam się firmą Farmona, która ma w swoim dorobku wiele naturalnych kosmetyków. Cały czas czatuje na jakąś fajną promocję w Rossmanie :P ostatnio nabyłam szampon właśnie tej  firmy Radical - szampon wzmacniający ze skrzypem polnym. Jak zacznę używać to napiszę o nim kilka słów.
  3. Kolejną ciekawostką jest polewanie włosów pokrzywą i skrzypem polnym. Wygląda to zazwyczaj tak, że w dużym dzbanku zaparzam 4 saszetki ziół (w zależności od dostępności w mojej apteczce 2x pokrzywa + 2x skrzyp lub inne kombinacje) Robię to zazwyczaj wieczorem żeby rano mieć już zimny "wywar" :) Blondynki powinny uważać z polewaniem włosów pokrzywą bo farbuje ona włosy na lekko zielony kolor - ja na szczęście nie mam takiego problemu :P:P Włosy stają się bardziej gładkie i odnoszę wrażenie, że jest ich więcej.
  4. Do tego wszystkiego zaczęłam od 2 tyg. pić pokrzywę i skrzyp polny co jak na razie daje nijakie rezultaty. No chyba, że blask na moich włosach jest spowodowany właśnie popijaniem moich ziółek :)
  5. Czasami po umyciu włosów - wmasowuje w nie kroplę jedwabiu Biosilk (zazwyczaj nabywam małą buteleczkę 15 ml w promocjach w rossmanie za niecałe 3 zł) oraz preparat na suche koncówki z Avon-u to koszt około 12 zł (ale buteleczka wystarcza na ładnych kilka miesięcy).Poniżej link do recencji z wizazu http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=1802
  6. Przestałam też suszyć włosy - jedynie jak mam jakieś ważne spotkanie to susze je zimnym powietrzem.
  7. Słyszałam też dużo o wcierkach - mam ochotę w najbliższym czasie wypróbować wcierkę z Wody brzozowej firmy Isana Hair lub którąś z wcierek z firmy Farmona. 
To na tyle nowości jakie wprowadziłam w kurację na moje włoski - niech rosną ! Jak na razie mam włosy do ramion więc zobaczymy jakie będą pod koniec roku :)


A Wy co myślicie o mojej pielęgnacji? macie jakieś sposoby na wypadające włosy?
Jak tak to zapraszam do komentowania.


Byłam ostatnio na weselu więc może wrzucę zdjęcie z imprezy, która minęła pod hasłem Piersi - Bałkanica :)



Trzymajcie się ciepło,
CZARNA

2 komentarze:

  1. Jako facet, przyznam się, że nie miałem zielonego pojęcia ile wysiłku kobiety w kładają w swój dobry i zdrowy wygląd. A to tylko same włosy. Jakby tak chcieć całe ciało pielęgnować i o nie dbać to chyba by czasu na wiele więcej poza pracą nie starczyło :) Szkoda, że doba nie trwa 36 godzin :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kobieta ma czas na wszystko - doba ma za malo godzin ale jak się dobrze wszystko poukłada to na wszystko starczy czas :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...